wtorek, 21 sierpnia 2012

Plebofilia

Najnowsze wydanie
Tematem Plebofilii jest bezkarność osób, które nigdy nie powinny były dostąpić święceń na osoby duchowne (czytaj cielesne jak najbardziej, ale inaczej). Co więcej, nawet jako “zwykli” obywatele powinni przebywać w izolacji od normalnego społeczeństwa. Nieudolność władz kościelnych w walce z pedofilią nie jest tu jedynym problemem. Trudno bowiem jakąkolwiek walkę zauważyć. Powszechnie znane przypadki “zamiatania pod dywan” afer z wyświęconymi pedofilami i przenoszenie ich do innych parafii jest łamaniem prawa poprzez czynne i świadome ukrywanie przestępstwa i sprawcy. Tak więc nie tylko sami sprawcy powinni ponieść odpowiedzialność karną, ale również ich przełożeni. Nawet rozpowszechnianie pedofilskich filmów w sieci (internecie) jest karalne, więc ukrywanie pedofila i umożliwianie mu dalszego kontaktu z nieletnimi powinno być karane przykładnie.

Przecież mowa tu o skrzywdzeniu nieletnich osób na całe ich późniejsze życie. W przypadkach, gdy dochodzi do zapłodnienia jakiejś młodej dziewczyny przez (nie ma powodu nie nazywać rzeczy po imieniu) wyświęconego zboczeńca, porzuca przecież on własne dziecko. Młoda matka jest zmuszona wśród wstydu i upokorzenia wychowywać je samotnie bez wsparcia ojca (zdarzają się nieoficjalne “alimenty” z składek parafian), który w tym samym czasie naucza w innej parafii o konieczności dbania o potomstwo, świętych związkach małżeńskich i grzechu antykoncepcji.

Muszę dodać na koniec, że jestem osobą wierzącą, nie antyklerykałem. Nic nie mam do księży, jednak w przypadku ohydnych zboczeńców i pedofili, nie obchodzi mnie jaki zawód wykonują. Powinni być odizolowani od społeczeństwa, a osoby które ich ukrywają powinny ponieść surową karę.
Powinno to też poniekąd dotyczyć tzw. parafian, którzy w obawie przed “czymś” nie mówią o tym głośno, a w tym samym czasie bez wyrzutów sumienia traktują ofiarę gorzej niż sprawcę.

Plebofilia jest pierwszą historią z cyklu “Prosto z kadru”.

 

FREE

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz